Dowcipy lekarskie |
OCULUS Gabinet Okulistyczny i Salon Optyczny 83-000 Pruszcz Gdański ul. Mickiewicza 1 |
---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
Pacjentka do lekarza: Panie doktorze, wciąż łykam te tabletki które mi pan przepisał - mimo tego nie chudnę. A czy bierze je pani, tak jak kazałem osiem razy dziennie - pyta lekarz. Oczywiście. Jedną po każdym posiłku - odpowiada pacjentka. |
Przed operacją. - Panie doktorze, mam nadzieję, że będzie mnie pan osobiście operował. Tak. Lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy nie wyszedłem z wprawy. |
Psychiatra rozmawia ze swoim kolegą. - Mam świetnego pacjenta, on cierpi na rozdwojenie jaźni. I cóż w tym świetnego? - pyta kolega po fachu. To że obydwaj mi płacą. |
Aptekarz oprowadza praktykanta po swojej aptece. Jakie leki trzymacie w tej szafce? - pyta praktykant. Te które dajemy pacjentom gdy nie możemy przeczytać co lekarz nabazgrał na recepcie. - odpowiada aptekarz. |
Wieśniak przeczuwający że leży na łożu śmierci wzywa lekarza. Panie doktorze czy jest mi pan w stanie jeszcze pomóc? Niestety nie odpowiada lekarz. W takim razie proszę chociaż spełnić moją ostatnią prośbę - prosi wieśniak. Proszę powiedzieć wszystkim że zmarłem na aids. Dlaczego? - dziwi się lekarz. Po pierwsze - będę pierwszy we wsi. Po drugie - nikt nie ruszy mojej baby. Po trzecie - ci którzy ją mieli skończą z sobą. |
Młoda, atrakcyjna kobieta przychodzi do lekarza. - Panie doktorze, mój mąż już od trzech dni nie sypia z bólu... - Proszę się rozebrać i pokazać w którym miejscu męża boli. |
Do krążącego nerwowo przed salą porodową mężczyzny podchodzi uśmiechnięta pielęgniarka. - Gratuluję panu, ma pan drugiego syna. - Chciała pani powiedzieć "pierwszego". - Pierwszego też pan ma. |
Rozmawiają adwokat z lekarzem: - Nasze błędy ukryte są dwa metry pod ziemią - mówi lekarz. - A nasze wiszą dwa metry nad ziemią. |
- Panie doktorze, cierpię na ostre bóle głowy... - Pije pan zbyt dużo alkoholu. - Ja wcale nie piję alkoholu. - A więc z pewnością zbyt dużo pan pali. - Nigdy w życiu nie zapaliłem papierosa. - Za późno chodzi pan spać... - O godzinie dziesiątej zawsze jestem już w łóżku. - W takim razie pańska aureola jest zbyt ciasna i uwiera. |
Kolega opowiada koledze: - Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi, nie wiem czemu, środek na rozwolnienie. - Zażyłeś ten środek?. - Zażyłem. - I co, kaszlesz?. - Nie mam odwagi.... |
Jeśli ktoś z Państwa zna dowcip, który
pasuje do zamieszczonej kolekcji, i jeśli nie macie Państwo nic przeciwko
opublikowaniu go na internetowych stronach OCULUS -a,
to bardzo prosimy o przesłanie go e-mailem na adres gabinet.oculus@gmail.com,
lub w sposób konwencjonalny na klasyczny adres zamieszczony w nagłówku
strony. |