Dowcipy lekarskie

OCULUS

Gabinet Okulistyczny i Salon Optyczny

83-000 Pruszcz Gdański   ul. Mickiewicza 1
tel.: (58) 683 00 37


1 2 3  4 5                              

Pacjentka do lekarza: Panie doktorze, wciąż łykam te tabletki które mi pan przepisał - mimo tego nie chudnę.
A czy bierze je pani, tak jak kazałem osiem razy dziennie - pyta lekarz.
Oczywiście. Jedną po każdym posiłku - odpowiada pacjentka.

Przed operacją. - Panie doktorze, mam nadzieję, że będzie mnie pan osobiście operował.
Tak. Lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy nie wyszedłem z wprawy.

Psychiatra rozmawia ze swoim kolegą. - Mam świetnego pacjenta, on cierpi na rozdwojenie jaźni.
I cóż w tym świetnego? - pyta kolega po fachu.
To że obydwaj mi płacą.

Aptekarz oprowadza praktykanta po swojej aptece.
Jakie leki trzymacie w tej szafce? - pyta praktykant.
Te które dajemy pacjentom gdy nie możemy przeczytać co lekarz nabazgrał na recepcie. - odpowiada aptekarz.

Wieśniak przeczuwający że leży na łożu śmierci wzywa lekarza.
Panie doktorze czy jest mi pan w stanie jeszcze pomóc?
Niestety nie odpowiada lekarz.
W takim razie proszę chociaż spełnić moją ostatnią prośbę - prosi wieśniak. Proszę powiedzieć wszystkim że zmarłem na aids.
Dlaczego? - dziwi się lekarz.
Po pierwsze - będę pierwszy we wsi.
Po drugie - nikt nie ruszy mojej baby.
Po trzecie - ci którzy ją mieli skończą z sobą.

Młoda, atrakcyjna kobieta przychodzi do lekarza.
- Panie doktorze, mój mąż już od trzech dni nie sypia z bólu...
- Proszę się rozebrać i pokazać w którym miejscu męża boli.

Do krążącego nerwowo przed salą porodową mężczyzny podchodzi uśmiechnięta pielęgniarka.
- Gratuluję panu, ma pan drugiego syna.
- Chciała pani powiedzieć "pierwszego".
- Pierwszego też pan ma.

Rozmawiają adwokat z lekarzem:
- Nasze błędy ukryte są dwa metry pod ziemią - mówi lekarz.
- A nasze wiszą dwa metry nad ziemią.

- Panie doktorze, cierpię na ostre bóle głowy...
- Pije pan zbyt dużo alkoholu.
- Ja wcale nie piję alkoholu.
- A więc z pewnością zbyt dużo pan pali.
- Nigdy w życiu nie zapaliłem papierosa.
- Za późno chodzi pan spać...
- O godzinie dziesiątej zawsze jestem już w łóżku.
- W takim razie pańska aureola jest zbyt ciasna i uwiera.

Kolega opowiada koledze:
- Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi, nie wiem czemu, środek na rozwolnienie.
- Zażyłeś ten środek?.
- Zażyłem.
- I co, kaszlesz?.
- Nie mam odwagi....

Jeśli ktoś z Państwa zna dowcip, który pasuje do zamieszczonej kolekcji, i jeśli nie macie Państwo nic przeciwko opublikowaniu go na internetowych stronach OCULUS -a, to bardzo prosimy o przesłanie go e-mailem na adres gabinet.oculus@gmail.com, lub w sposób konwencjonalny na klasyczny adres zamieszczony w nagłówku strony.

Z góry serdecznie dziekujemy.
Autorzy serwisu.